Cześć,
Chest&Back... Już na początku treningu delikatnie bolała mnie głowa... Trening ogólnie udany, we wszystkim powiększyłem liczbę powtórzeń, czas na zwiększenie ciężaru. Ale po treningu? Ciało strasznie zmęczone, troszke mięśnie bolały, ale dało się przeżyć:)
Od dzisiaj wracamy do 100% diety i ćwiczymy jeszcze ciężej. Dzisiaj Plyo. Zobaczymy jak to wyjdzie:)
Bring It!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz